Dziś opowiemy w paru więcej słowach o naszym ostatnim zadaniu, a mianowicie zbudowaniu małej kuchni dla naszej przyjaciółki Oli. Od kilku lat mieszka ona w Warszawie i niedawno kupiła własne mieszkanie. Akurat wybieraliśmy się do stolicy na spotkanie z klientem, i aby połączyć przyjemne z pożytecznym "założyliśmy" się z Olą, że w ciągu weekendu zdołamy zbudować jej pełnoprawną kuchnię.
Oczywiście zaczęliśmy od rozmów z przyszłą użytkowniczką, tak by poznać jej potrzeby oraz zaproponować projekt, który pozwoli jej zwizualizować sobie rozstaw mebli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz